oprzeć. Nachylił się ku niej bezwiednie.

  • Zofia

oprzeć. Nachylił się ku niej bezwiednie.

25 February 2021 by Zofia

- Niech się pan nie waży - syknęła. Błyskawicznym ruchem zabrał narzeczonej parasolkę. - Dlaczego? - Proszę mi ją oddać! - Dlaczego nie mogę pani pocałować? Tupnęła nogą. - Bo próbujemy uniknąć małżeństwa. Do ich ślubu, którego świadkiem miało być pół Londynu, zostało zaledwie kilka dni, więc postanowił poinformować narzeczoną, że nie zamierza się wycofać. Przynajmniej tyle był jej winien. - To pani próbuje. Ja chętnie się z panią ożenię. Zbladła. - Co takiego? - Lepiej stąd chodźmy - odezwała się Lucy, zerkając ponad ramieniem przyjaciółki. Sin powędrował za jej wzrokiem i zobaczył, że zbliża się ku nim duża grupa spacerowiczów i powozów. - Zdaje się, że ściągnęliśmy na siebie uwagę - stwierdził z irytacją. - Niech sobie patrzą - warknęła Victoria. - Dlaczego, u licha, chce mnie pan poślubić pod przymusem? - A dlaczego nie? I tak zamierzałem poszukać sobie żony. Pani jest piękna i pochodzi z dobrej rodziny, a poza tym otrzymałem zgodę pani ojca. Czegóż chcieć więcej? Nie wyglądała na ułagodzoną ani rozbawioną. Prawdę mówiąc, była wściekła. - Na wieczorze u Frantonów przysięgłam sobie, że będę rozmawiać tylko z miłymi mężczyznami. - Okręciła się na pięcie i pociągnęła Lucy za sobą. - Żegnam, lordzie Althorpe. - A parasolka, milady? - Proszę ją zatrzymać. Uchylił cylindra. - W takim razie zobaczymy się w następną sobotę. W kościele. Idąc za nimi w pewnej odległości, upewnił się, że dotarły bezpiecznie do Fontaine House. Jeśli Thomas zginął z jego powodu, przyszła lady Althorpe też mogła stać się celem ataku. Chwilę po tym, jak obie damy weszły do domu, faeton opuścił podjazd i ruszył Brook Street w jego stronę. Gdy Roman oddał mu wodze i przeniósł się na wąską ławkę w tyle pojazdu, Sinclair cmoknął na konie i popędził ulicą. - No i co? - zapytał, kiedy skręcili za róg. - Możliwe, że nie całkiem oszalałeś - burknął służący. - Nadal uważam, że głupio robisz, ale ona jest... - Urocza - dokończył Sin z lekkim uśmiechem. - Za dobra dla takiego drania, za jakiego uchodzisz. Właśnie to zamierzałem powiedzieć. - A ty za dużo gadasz jak na lokaja czy za kogo tam się podajesz. Nie będę więcej z tobą dyskutować. - Narażasz ją na niebezpieczeństwo.

Posted in: Bez kategorii Tagged: objawy choroby serca u psa, kuchenne rewolucje powroty, ile trwa zwiedzanie wieliczki,

Najczęściej czytane:

- Na szczęście nie.

- Wyciągnąłeś jakieś konsekwencje? - Nie miałem żadnych dowodów. Zwolniłem ją, zadzwoniłem do agencji i zatrudniłem nową opiekunkę, ale mała płakała, ilekroć zbliżał się do niej ktoś obcy. - Przy mnie nie płakała. ... [Read more...]

- Jesteś pewna...

- Poza tym podziw a zakochanie to dwie różne rzeczy, Emmo. Podziwiam, na przykład, lorda Liverpoola, ale raczej nie jestem w nim zakochana. - Ty... ... [Read more...]

Pozwoliła, by ptaki uniosły ją ze sobą.

ROZDZIAŁ PIĘĆDZIESIĄTY Pogrzeb był skromny. Zmarłą żegnali Gloria, Santos, Liz, Jackson oraz garstka sąsiadów. Na darmo córka błagała matkę, by i ona przyszła, choćby ukradkiem. Odmowa zabolała, ale Gloria przyjęła ją z rezygnacją. Pragnęła już tylko jednego: by Hope zdołała wybaczyć Lily. Podczas ceremonii oczy miała suche - już wcześniej wypłakała wszystkie łzy. Czuła się pusta, zdruzgotana, nie wiedziała, jak ma się podnieść i stawić czoło nadchodzącym dniom, życiu. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.lomza.pl

WordPress Theme by ThemeTaste