guwernantki, co wzbudziło w niej gniew. W drodze do najwyższych kręgów towarzyskich

  • Zofia

guwernantki, co wzbudziło w niej gniew. W drodze do najwyższych kręgów towarzyskich

30 January 2023 by Zofia

należało pokonać określone etapy, a on je pominął... o ile w ogóle brał pod uwagę takie niuanse. Z tego powodu unikała go przez następne trzy dni. Nie chciała z nim rozmawiać, co nie miało nic wspólnego z jego propozycją, żeby zostali kochankami, ani z tym, że uciekła z jego gabinetu, zamiast zdecydowanie mu odmówić. Ani z tym, że przez te kilka dni marzyła o jego upajających pocałunkach. Na litość boską, nawet go nie lubiła. Poza tym uzgodnili, że ona będzie go uczyć manier, a nie on ją, jak zejść na złą drogę. Wyszła z sypialni, prowadząc psa na smyczy. Z powodu braku czasu poranne spacery odbywała o coraz wcześniejszej porze, prawie w nocy. Na półpiętrze zatrzymała się przed portretem z czarną wstążką w rogu. James Balfour miał cerę i włosy trochę jaśniejsze niż kuzyn, ujmujący uśmiech i otwartą twarz. Nieraz się dziwiła, dlaczego coraz bardziej pociąga ją tajemniczość i skrytość lorda Kilcairna. - O czym tak pani duma? Aż podskoczyła na dźwięk jego głosu. - Boże! - wyszeptała, chwytając się za serce. - Przeraził mnie pan śmiertelnie! - Gdyby nie była pani taka zamyślona, usłyszałaby pani moje kroki. - Powinien pan po prostu przeprosić. - Za pani roztargnienie? Alexandra westchnęła ciężko. - Wcześnie pan wstał - zauważyła. - Podobnie jak pani. - Idę z Szekspirem na spacer. Przysunął się o krok. - I z Sally albo Marie. - Oczywiście. Wyciągnął rękę i dotknął jej policzka. - Szkoda. Twardo postanowiła, że nie ulegnie jego delikatnej pieszczocie. - Lordzie Kilcairn, muszę panu coś wyjaśnić. Cofnął dłoń. - Najpierw ja coś wyjaśnię, Alexandro. Pragnę pani, pożądam, ale nie chcę wykorzystywać sytuacji, że jestem pracodawcą. Poproszę panią jeszcze kilka razy, a potem pani mnie będzie musiała prosić. - Nachylił się, obdarzając ją zmysłowym uśmiechem. - Lecz ja powiem „tak”. - A co z całowaniem, milordzie? - spytała szeptem. Miała nadzieję, że panie Delacroix jeszcze śpią, a hrabia nie domyśli się, do czego ona zmierza. - Z całowaniem - powtórzył, patrząc na jej usta. Musnął je lekko wargami, a ona natychmiast zapragnęła więcej. Gdy się wyprostował, omal nie upadła. - Milordzie - powiedziała drżącym głosem. - Chętnie spełnię każdą pani prośbę - obiecał z uśmiechem. - Jest pan bardzo arogancki. - Tak. Pogłaskał Szekspira i ruszył w dół po schodach. Musiała na chwilę zamknąć oczy, żeby dojść do siebie. Hrabia pewnie myślał, że ją zgorszył, ale jej bardzo się podobała jego szczerość. I udzielane przez niego lekcje, dużo ciekawsze niż jej pouczenia. Zeszła za nim do holu. - Dokąd się pan wybiera tak wcześnie, milordzie? - zapytała. - Chyba nie na konną przejażdżkę? Balfour wziął płaszcz i kapelusz od Wimbole'a. - Niestety nie będę jeździł konno. Wybieram się na piknik. - Posłał jej szelmowski uśmiech. - Zazdrosna? Zarumieniła się po nasadę włosów, skrępowana obecnością kamerdynera.

Posted in: Bez kategorii Tagged: tomasz stockinger syn, tarek i christina rozwód, berneński pies pasterski choroby,

Najczęściej czytane:

To ryzyko, z którym muszę się liczyć, powiedziała do

siebie. Pierwsza trudność polegała na tym, że trzeba było wybrać odpowiedni moment na przeszukanie pokoju lorda ... [Read more...]

podskakiwać na falach, wywołanych ruchem ich ciał.

Spędzenie miesiąca miodowego w Ukrytej Dolinie było jej wyborem i chociaż mogli go spędzić w dowolnym miejscu na ziemi, widziała w jego oczach, jak bardzo ucieszyła go jej decyzja. - Chcę, żebyśmy tu wracali na każdą naszą rocznicę - powiedziała, a potem pochyliła się i wyszeptała mu do ucha: - Czy wiesz, że jest czas na lunch, a od śniadania minęły już trzy godziny? - Jesteś głodna? - zapytał. ... [Read more...]

- Imo wam o nich mówiła?

Ani konsultantka, ani Zuzanna nie odpowiedziały. - Nigdy nie sądziłam, że się na to zdobędzie. Ale często się zastanawiałam, czy dla jej dobra nie powinnam kogoś zawiadomić. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.lomza.pl

WordPress Theme by ThemeTaste