Luke zauważył jej spojrzenie.

  • Zofia

Luke zauważył jej spojrzenie.

11 August 2022 by Zofia

– Co tam? Zawahała się, czując, że policzki robią jej się coraz cieplejsze. – Nic – odparła. – Po prostu jestem szczęśliwa. – Szczęśliwa? – powtórzył, wciąż trzymając Emmę nad sobą. – To dlatego tak się zaczerwieniłaś? Zerknęła w stronę Julianny, która tak zainteresowała się filmem, że nie zwracała na nich żadnej uwagi. – To od słońca. – Jasne, zwłaszcza na krytym basenie można... – Nie dokończył, ponieważ strumień śliny z buzi Emmy spłynął wprost na jego nos i policzek. – Ojej, ale fontanna! Usiadł i wziął małą na kolana. Kate zaśmiała się i przeszła do łazienki. – Tak, ostatnio ślini się jak bernardyn. – Rzuciła mu ręcznik z wieszaka. – Nie przejmuj się. Ślina dziecka nie zostawia plam. – Łatwo ci mówić. – Wytarł twarz i rzucił jej ręcznik. – Jesteś pewny, że go już nie potrzebujesz? Tylko popatrz. Dopiero teraz zauważył, że Emma puszcza buzią bańki, a przezroczysty płyn spływa po jej brodzie na jego spodnie. – Do licha! – zaśmiał się. – Daj mi go jeszcze. Kate spojrzała na zegarek. – Powinnam ją już niedługo położyć do łóżka. Przebiorę ją i nakarmię. Założę się, że zaśnie przy butelce. Miała rację. Emma zasnęła niemal natychmiast, a oni siedzieli jeszcze dwie godziny, ale w końcu też postanowili odpocząć. Luke pomógł Juliannie rozłożyć kanapę, a Kate sprawdziła łańcuch i zasuwę przy drzwiach. Na koniec, dla pewności, przystawiła jeszcze klamkę krzesłem. – Dobranoc, Julianno – powiedział Luke. – Gdybyś czegoś potrzebowała, jesteśmy obok. – Dziękuję. – Dziewczyna wahała się przez chwilę, jakby też chciała im życzyć dobrej nocy, ale w końcu zamknęła usta. Luke przymknął drzwi, zostawiając szparę, żeby w razie czego usłyszeli Juliannę, a następnie odwrócił się do Kate. – Pościelę sobie na podłodze – mruknął i podszedł do szafy, w której znajdowała się zapasowa kołdra. – Nie wygłupiaj się. – Kate złapała kołdrę z drugiej strony. – To ja prześpię się na podłodze. Luke pociągnął kołdrę do siebie. – Wcale się nie wygłupiam. Masz spać na łóżku i koniec! Kate pokręciła głową. – Powinieneś odpocząć. Prowadziłeś przez większą część drogi. – Ale ty też to robiłaś. – I co? Nie zmienisz zdania? – Puściła kołdrę. – Nie. Kate westchnęła głośno i machnęła ręką. – To nie ma sensu. Łóżko jest przecież takie wielkie, że bez problemu zmieścimy się na nim we dwójkę. – Kiedy chciał zaprotestować, uniosła rękę. – Boisz się, że zacznę się do ciebie zalecać? Patrzył na nią przez chwilę. – Że ty zaczniesz? Nie, tego nie. – A ja nie boję się ciebie – rzekła wesoło. – Przecież jesteśmy starymi kumplami. – Niby tak – westchnął.

Posted in: Bez kategorii Tagged: szczeniaki yorki za darmo, filmy o miłości romantycznej, honorata witańska diagnoza,

Najczęściej czytane:

Rzekomo jedna z zaprojektowanych przez nią sukienek

pojawiła się na styczniowej okładce magazynu „Vogue". - Niestety nie. - Jeżeli projekty autorstwa Camryn pojawiały się w „Vogue", Willow z całą pewnością nie było na ... [Read more...]

Candover Court pannę Baverstock wraz z bratem. Zawsze czuł do niej sympatię i podziwiał jej zdolność osiągania zamierzonych celów. Uważał ją przy tym za kobietę niezwykle atrakcyjną, więc miesiąc w jej towarzys¬twie wydał mu się nader miłym i obiecującym pomysłem. ...

Z pewnością nie spodziewał się żadnych kłopotów. Ponieważ Lysander nie lubił jadać w godzinach, w jakich robiono to na wsi - uważał za absurdalne spożywać kolację o szóstej i odczuwać głód już o dziesiątej - nakazał zachować miejskie pory posiłków i kolację podano przed ósmą. Pierwszego dnia, zaraz po popołudniowej herbacie, zaprosił Baverstocków na przechadzkę do ruin starego klasztoru, leżącego po wschodniej stronie domu. Dzień był upalny, słońce właśnie zachodziło i Oriana nie potrzebowała nawet szala. Lysander podał jej ramię, a parę kroków za nimi podążał Mark. Po głowach obojga rodzeństwa chodziła jedna myśl, ale żadne z nich nie miało śmiałości zapytać o to wprost. ... [Read more...]

ć psów oraz markiz. ...

- Jak pani sądzi, co należałoby teraz uczynić? - zapytała. - Jak na młodą damę wypowiada pani tak stanowcze opinie, że nie waham się pytać o pani zdanie na ten temat. - Dałabym temu spokój - oznajmiła szczerze Clemency. - Wierzę, że oboje dostali nauczkę i nie widzę sensu w rozgłaszaniu tego niefortunnego zajścia. - Bardzo rozsądnie, moja droga. A teraz, Arabello, idź na górę się przebrać, jesteś cała w trawie. Oczekuję, że kiedy się z tym uporasz, zejdziesz do nas na herbatę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.lomza.pl

WordPress Theme by ThemeTaste